piątek, 30 lipca 2010

Lynsted













w mieścinie tej żyłem dziewięć wieków temu. Nic więc dziwnego że nie oparłem sie i pojechałem tam specjalnie aby zrobić choć kilka zdjęć. W jednym z poprzednich żywotów żyłem także w nie odległym Sittinbourn. O czym piszę w jednym z moich opowiadań "Zapiski z Anglii" moje opowiadania znajdziesz tu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz